Dnia 13.10.2016r. została przyznana kolejna literacka Nagroda Nobla. Otrzymał ją Bob Dylan, amerykański poeta i piosenkarz. (Więcej: Wikipedia. )
Dla niezaznajomionych z jego twórczością:
Moje serce nie powinno być czułe
Moje oczy powinny nie widzieć
Moje stopy powinny się czasem potknąć
Po drodze, zostań ze mną.
Jak baranek na wiosnę
Wędruje daleko od owczarni
Przychodzi z ciemności i zimna
Gubię się
Staję się zimny.
Staję się zimny, staję się zmęczony
I wiem, że zgrzeszyłem
I idę, szukając schronienia
I wołam wiatr
Choć idę po omacku i błądzę
Jestem słaby i się mylę.
Chociaż droga się ugina
Gdzie chodzę, chodzę wzdłuż
Póki nie znajdę dla mojego podziwu
Każda ścieżka prowadzi do Ciebie
Wszystko, co mogę zrobić, to modlić się
Zostań ze mną
Zostań ze mną.
Moje oczy powinny nie widzieć
Moje stopy powinny się czasem potknąć
Po drodze, zostań ze mną.
Jak baranek na wiosnę
Wędruje daleko od owczarni
Przychodzi z ciemności i zimna
Gubię się
Staję się zimny.
Staję się zimny, staję się zmęczony
I wiem, że zgrzeszyłem
I idę, szukając schronienia
I wołam wiatr
Choć idę po omacku i błądzę
Jestem słaby i się mylę.
Chociaż droga się ugina
Gdzie chodzę, chodzę wzdłuż
Póki nie znajdę dla mojego podziwu
Każda ścieżka prowadzi do Ciebie
Wszystko, co mogę zrobić, to modlić się
Zostań ze mną
Zostań ze mną.
Hej! Panie z tamburynem, zagraj mi piosenkę
Nie jestem śpiący i donikąd nie idę
Hej! Panie z tamburynem, zagraj mi piosenkę
W dzwoniący, brzęczący poranek pójdę za tobą
Chociaż wiem, że mocarstwa wieczoru
Obróciły się w piach
Zniknęły z mojej dłoni
Pozostawiły mnie stojącym tu po omacku
Jednak wciąż nieśpiącym
Moja znużenie mnie zadziwia, wypiętnowałem je na stopach
Nie mam z kim się spotkać
A starożytna, pusta ulica, jest zbyt wymarła aby śnić.
Hej! Panie z tamburynem, zagraj mi piosenkę
Nie jestem śpiący i donikąd nie idę
Hej! Panie z tamburynem, zagraj mi piosenkę
W dzwoniący, brzęczący poranek pójdę za tobą
Zabierz mnie w podróż na swój magiczny, wirujący statek
Opuściły mnie zmysły, moje dłonie nie czują chwytu
Palce nóg są zbyt zdrętwiałe by stąpać, czekaj tylko na moje obcasy
By zacząć wędrować
Jestem gotów pójść gdziekolwiek, jestem gotów, aż zacznę gasnąć
W środek mej własnej parady, dołączę do twego tańca zaklinając swą drogę
Obiecuję zatopić się w tym
Hej! Panie z tamburynem, zagraj mi piosenkę
Nie jestem śpiący i donikąd nie idę
Hej! Panie z tamburynem, zagraj mi piosenkę
W dzwoniący, brzęczący poranek pójdę za tobą
Mimo, że możesz usłyszeć śmiechy wirujące,
Kołyszące się szalenie poprzez słońce,
Nie jest to wycelowane w nikogo, to po prostu ucieczka w biegu
A co do nieba, nie pokrywają go żadne przeszkody
A jeśli usłyszysz niejasny ślad skakankowych wyliczanek
W rytm twojego tamburynu, to tylko
Poszarpany klaun za tobą
Nie przejmowałbym się tym, to tylko cień
Widzisz, że podąża za tobą
Hej! Panie z tamburynem, zagraj mi piosenkę
Nie jestem śpiący i donikąd nie idę
Hej! Panie z tamburynem, zagraj mi piosenkę
W dzwoniący, brzęczący poranek pójdę za tobą
Potem zabierz mnie, bym zniknął przez dymne kręgi mojego umysłu
Do zamglonych ruin czasu, ku przeszłości, zamarzniętym liściom
Nawiedzonym, przerażonym drzewom, na wietrzną plażę
Daleko od pokręconego zasięgu szalonego smutku
Tak, by tańczyć pod diamentowym niebem,
Machając swobodnie jedną ręką
Zarysowany przez morze, zakreślony placem piachu
Z całą pamięcią i losem, wjechać głęboko poniżej fal
Pozwól mi zapomnieć o dzisiaj zanim nadejdzie jutro
Hej! Panie z tamburynem, zagraj mi piosenkę
Nie jestem śpiący i donikąd nie idę
Hej! Panie z tamburynem, zagraj mi piosenkę
W dzwoniący, brzęczący poranek pójdę za tobą
Mój osobisty werdykt? No cóż... Jakoś niespecjalnie trafia to w mój gust. Oczywiście piękno tekstu docenić można dopiero w oryginale, więc jako osobie, której ojczystym językiem jest polski, z pewnością umyka mi wiele zabiegów językowych i wieloznacznych pojęć. Opierając się jedynie na tłumaczeniu można zaledwie spróbować dosięgnąć pierwszego dna, ale nigdy przebić się przez drugie czy nawet trzecie. Nie operuję na tyle dobrze językiem angielskim, by próbować tu jakiejkolwiek głębszej interpretacji, dlatego pozostawiam Wam tekst po polsku, do samodzielnego osądu, oraz linki do tekstów oryginalnych (Mr tambourine man, Stay with me).
Na muzyce się nie znam, przyznaję to od razu. W obydwu zaprezentowanych utworach mnie ona nie porwała. Zbyt do siebie podobna, zbyt... jednostajna? Nic, co by było rewolucją, czymś świeżym, wyjątkowym. Dla mnie przynajmniej. Fani, nie bierzcie do serca. Zaprezentowałam pełny subiektywizm.