Witajcie.
Dziś chciałam opisać spektakl teatralny, na którym ostatnio byłam. Nosi on tytuł ,,Niepodobnym obyczajem."
Jest to spektakl skonstruowany z różnych dzieł Kochanowskiego, z punktu widzenia dzisiejszego odbiorcy. Aktorów jest czterech, jak cztery żywioły na Ziemi. Trochę między rzeczywistościami, tą realną i wymyśloną. Bo biblioteka, i książki, i nawet głowa kozła (?) się znalazła.
I tak przemawiali do nas, że dzieła, że trudne słowa, i że to ma sens, to ma treść, tam są uczucia.
Bo są. I to wiadome. Może nie dla wszystkich, dla mnie tak. Niepotrzebnie te książki darli. Chociaż ja też mam czasem ochotę. Tak wziąć i rzucić, o ścianę, o podłogę, za okno. Ale się powstrzymuję, inaczej wyrażam stosunek do tego czy owego tematu.
Muzyka nie najgorsza, choreografia także. Ogólnie dobre, dobre, ujdzie. Że dobre.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz